Czechy mogą pochwalić się m.in. najniższym w całej Unii Europejskiej odsetkiem mieszkańców zagrożonych biedą lub społecznym wykluczeniem (11,9% przy średniej dla UE wynoszącej 21,5%)².
Najwięksi partnerzy gospodarczy Czech to kolejno: Niemcy, Chiny, Słowacja i Polska. Jesteśmy dla Czechów ważnym uczestnikiem wymiany handlowej. Zajmujemy trzecie miejsce na liście największych eksporterów, zaraz po Republice Federalnej Niemiec i Chinach³. Ponadto ok. 7% całego eksportu Republiki Czeskiej trafia do naszego kraju (3 miejsce za Niemcami i Słowacją).
Czechy są dla Polski najatrakcyjniejszą lokalizacją inwestycyjną, zarówno pod względem wielkości rynku, jak i poziomu rozwoju⁴. Wartość zainwestowanego kapitału w Czechach szacuje się na 2,6 miliarda euro⁵. To bardzo uprzemysłowione państwo. W przypadku Czech przemysł stanowi około 30% wartości dodanej gospodarki, co w całej Unii Europejskiej jest drugim największym udziałem tego sektora w narodowej gospodarce⁶.
W raporcie Doing Business 2020 Czechy zajęły 41 lokatę, tuż za Polską, z wynikiem 76,3 punktów (na 100 możliwych do zdobycia). Autorzy opracowania chwalą kraj za duże uproszczenie przepisów podatkowych w ostatniej dekadzie, co znacznie skróciło czas niezbędny na wypełnianie formalności przy uiszczaniu zobowiązań wobec państwa⁷.
Inwestorzy zainteresowani wejściem na rynek czeski mogą skorzystać z pomocy wyspecjalizowanej agencji Czech Invest. Wsparcie merytoryczne udzielane jest wszystkim przedsiębiorstwom, także start-upom. Jednym z najdynamiczniej rozwijających się obszarów gospodarki jest e-commerce. Równie ważna dla czeskiej ekonomii jest działalność biznesowa związana z produkcją mebli, maszyn i urządzeń elektrotechnicznych. Dla średniej wielkości firm z Polski jest to naturalny kierunek ekspansji, zwłaszcza w obszarze ICT, przetwórstwa i handlu.
Bariery prawne i instytucjonalne – łatwiej i bez komplikacji
Czesi postawili na zunifikowane prawo konsumenckie⁸. Polscy eksperci uważają, że prawne i instytucjonalne bariery wejścia na rynek są niewielkie. Porównując sąsiadujące z nami państwa, występujące w Czechach ograniczenia dla zagranicznych inwestorów są znacznie niższe niż np. w Niemczech (pisaliśmy o nich w artykule o niemieckim rynku). Założenie firmy w Czechach nie jest zatem skomplikowane⁹.
Osoby fizyczne zgłaszają i wpisują się do ewidencji działalności gospodarczej. Warunki do spełnienia opisuje Ustawa o prowadzeniu działalności gospodarczej (živnostenský zákon) nr 455/1991¹⁰. Osoby prawne rejestrują się w jednym z rejestrów publicznych¹¹. Przy wszelkich formalnościach warto współpracować z tłumaczem. Podobieństwo języków polskiego i czeskiego może być złudne.
Część polskich przedsiębiorców decyduje się na założenie firmy u naszych południowych sąsiadów, bo po prostu to się opłaca. Przyciągają ich korzystniejsze warunki prowadzenia działalności. Warto założyć własną firmę również z innych względów – rynek jest rozdrobniony, a duże marketplace jeszcze nie są tak popularne, jak np. w Polsce. To sprawia, że prowadzenie sprzedaży przez własny sklep internetowy może być dobrym kierunkiem rozwoju. Warto jednak zwrócić uwagę na czeskie prawo konsumenckie, z którego Czesi nie wahają się korzystać¹².
Przewaga ekonomiczna polskich firm!
Mocna czeska korona i słaby złoty, ekonomia skali i niższe ceny transportu dla dużych zamówień od producentów – produkty polskich sprzedawców mogą być tańsze! Nawet doliczając koszty logistyczne, rodzimy przedsiębiorca może wejść na czeski rynek z dużą przewagą cenową¹³. Lepiej jej jednak nie roztrwonić, bo Czesi stawiają na jakość, a nie tylko na niską cenę.
Co istotne, koszty reklamy i promocji są porównywalne do wydatków na polskim rynku. Dobrze zaplanowana kampania dostosowana do czeskich odbiorców może przynieść zyski nawet przy standardowym nakładzie finansowym.
Również jeżeli chodzi o kary w przypadku niedopełnienia formalności podatkowych, nie należą one do wysokich, szczególnie w porównaniu do rynku niemieckiego, gdzie przez niedopatrzenie można narazić się na duże straty finansowe. Oczywiście, zawsze warto dopilnować formalności niezależnie od wysokości kar.
Bariery społeczno-kulturowe
Mimo wielu podobieństw między Polską a Czechami i naszej bliskości kulturowej, nie można zapominać o specyfice rynku. Podstawową pomyłką jest założenie, że skoro statystycznie Polacy bardzo lubią Czechów, to ta sympatia zawsze jest odwzajemniona¹⁴. W życiu nie warto kierować się stereotypami, jednak nie można też zapominać, że mogą one mieć wpływ na zachowania konsumentów.
Mimo że Czesi nie boją się produktów zagranicznych, to jednak lubią kupować u innych Czechów (robi tak 49 proc. konsumentów¹⁵). I są lojalni, choć tę lojalność łatwo można stracić jedną pomyłką. Do polskich produktów i polskich sprzedawców czują nieufność (wciąż obecny jest stereotyp Polaka-kombinatora). Dlatego wchodząc na czeski rynek warto zastanowić się, czy akcentować to, że firma pochodzi z Polski. Na pewno warto zainwestować w profesjonalne tłumaczenia i lokalizację oraz czeską obsługę klienta.
Najpopularniejsze sklepy internetowe
Największymi sklepami internetowymi w Czechach są:
W 2021 roku te 3 firmy osiągnęły blisko ⅓ przychodów z zakupów online w Czechach. Szybko rozwiijającym się sklepem internetowym jest również modowy zalando-longue.cz¹⁶.
Mimo rosnącej popularności marketplaców, czeski rynek nadal pozostaje rozdrobniony. Czesi lubią kupować w lokalnych, stosunkowo niedużych i wyspecjalizowanych sklepach internetowych, do których mają większe zaufanie niż do międzynarodowych wielkich graczy chętnych do ekspansji na czeski rynek.
Czesi stawiają na jakość i wybierają rozsądnie!
Porównywarki cenowe i opinie – zanim czeski konsument kupi coś w Internecie, najczęściej upewnia się, czy nie przepłaca i czy inni klienci są zadowoleni z produktu lub ze sprzedawcy. Dużym zainteresowaniem cieszą się porównywarki cenowe, takie jak Heureka i Zbozi. W Czechach popularne są również wyspecjalizowane porównywarki z artykułami konkretnych branż – np. Glami (branża modowa).
Google nie jest jedyną znaczącą wyszukiwarką internetową w Czechach. Około 10 proc. konsumentów nadal wpisuje frazy w seznam.cz. Czesi wciąż chętnie korzystają z usług Seznam, takich jak wyszukiwarka firm firmy.cz, usługa mapowa mapy.cz i ze skrzynek pocztowych w tym portalu.
Warto pamiętać, że w Czechach nadal powszechna jest płatność przy odbiorze i nie może jej zabraknąć w opcjach płatności w sklepie internetowym. Popularne są punkty odbioru Zasilkovna, która stopniowo wprowadza lokalne wersje paczkomatów (Z-Box). Dość silną pozycję ma czeska poczta – działa ona znacznie lepiej niż jej polski odpowiednik¹⁷.
Konsumenci z Czech cenią sobie obsługę klienta na wysokim poziomie oraz proste zasady zwrotu zakupionych towarów¹⁸. Coraz powszechniejszym standardem jest szybka dostawa (w Pradze i okolicach nawet tego samego dnia), jednak lokalni konsumenci nie należą do bardzo niecierpliwych.
Poznaj rynek!
W sieci można odnaleźć raporty o czeskim e-commerce. Warto zajrzeć na ceska-ecommerce.cz, przeczytać raport Izby Gospodarki Elektronicznej i opracowania Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Potrzebujesz wiedzy w pigułce lub potrzebujesz konkretnych rozwiązań dla Twojego sklepu internetowego? Zajrzyj na przegląd czeskiego rynku na stronie Expandeco.
Jak osiągnąć sukces w Czechach?
Główna rada dla polskiego sklepu internetowego w Czechach – nie próbuj zdobywać rynku tylko niską ceną. To droga na skróty. Pamiętaj o jakości. Nie tylko produktów, ale również strony internetowej i obsługi klienta. Lokalni konsumenci są w stanie zapłacić więcej, by mieć produkt o wyższej jakości.
Czesi czytają opinie i porównują oferty. Warto dbać o obecność w porównywarkach cenowych i o wizerunek w sieci. Na mniejszym rynku dobrze działa poczta pantoflowa, dlatego lepiej sprawdzać, co mówią o nas konsumenci.
Stawiasz na reklamę w Internecie? Nie zapomnij o wyszukiwarce seznam.cz i jej systemie reklamowym Sklik. Obecność tylko w Googlu to zamknięcie się na preferencje części lokalnych konsumentów.
W Twoim sklepie nie może zabraknąć opcji płatności przy odbiorze. To uniwersalna rada – warto sprawdzić najpopularniejsze sposoby płatności i dostawy oraz wdrożyć je u siebie.
Najlepiej zaprezentować się w Czechach jako lokalny sklep i nie akcentować polskiego pochodzenia firmy, aby nie wzbudzać nieufności u lokalnych konsumentów. Strona internetowa i lokalna infolinia pomoże, gdy klient zadzwoni do Ciebie tylko po to, by sprawdzić, czy osoba po drugiej stronie porozmawia z nim po czesku.
Zadbaj o logistykę. Co prawda Czesi nie należą do niecierpliwych, ale standardem staje się szybka dostawa w kolejny dzień roboczy.
Benefit Systems – operator kart MultiSport
Karta MultiSport to najbardziej rozpoznawalny produkt polskiej firmy Benefit Systems. Umożliwia korzystać pracownikom z obiektów sportowych za niższą cenę. Ekspansja terytorialna Benefit Systems rozpoczęła się w 2011 roku właśnie od Czech. Utworzono spółkę MultiSport Benefit S.R.O, która należy do Benefit Systems International Sp. z o.o., a także Form Factory S.R.O., czyli podmiot zarządzający klubami fitness (10) na terytorium naszych południowych sąsiadów i Beck Box Club Praha S.R.O. (3 kluby fitness w Pradze). Aktualnie w Czechach jest 185 tys. aktywnych kart programu MultiSport (ok. 52% wszystkich kart w segmencie zagranicznym) i prawie 2000 placówek partnerskich¹⁹.
Wejście na rynek czeski pozwoliło zebrać niezbędne doświadczenie i przygotować się do kolejnych inwestycji zagranicznych. W 2015 roku zdecydowano się na debiut na rynku słowackim i bułgarskim, w 2018 roku zainaugurowano funkcjonowanie chorwackich filii, a od 2021 roku firma jest obecna także w Turcji.
Blachotrapez
Historia ekspansji zagranicznej polskiej spółki Blachotrapez rozpoczęła się w 2004 roku właśnie w Czechach i na Słowacji, na co wpływ miała m.in. niewielka odległość od siedziby podhalańskiej firmy. W 2013 roku powstała pierwsza placówka na terenie miasta Havlíčkův Brod, natomiast 6 lat później Blachotrapez spol. s.r.o zakończyła pierwszy etap inwestycji w miejscowości Šmolovy, oddając do użytku nowy magazyn centralny o powierzchni 4 500 m2²⁰. Od 2014 roku czeska spółka Grupy Blachotrapez notuje wzrost sprzedaży na poziomie 25%, co jest zasługą sprawnie funkcjonujących 6 placówek detalicznych i 5 przedstawicieli hurtu, obsługujących także zamówienia z Austrii.
MARAFIKI: Wasza strategia marketingowa w Czechach wygląda na bardzo spójną i obecnie stopień jej realizacji wydaje się zaawansowany. Skąd pomysł, aby obrać ten kierunek ekspansji zagranicznej?
ZAUFANE: Od początku naszej działalności widzieliśmy w rynku czeskim ogromny potencjał i wszystko przemawiało za tym, aby iść tą drogą i postawić na rozwój relacji biznesowych z naszymi sąsiadami. Argumentów za takim rozwiązaniem było wiele. Z Czechami łączy nas sporo – wspólne cechy kulturowe, ekonomiczne, historia. Silna korona sprawia, że warto wejść na rynek czeski z polskim produktem, ponieważ nawet jak doliczymy koszty logistyczne i transportowe, wszelkie opłaty związane z postawieniem sklepu online, obsługą i marketingiem, to bilans i ostateczne rozliczenie jest bardzo korzystne.
Fakt ten łączy się też bezpośrednio z kolejnym argumentem tzw. „niskim progiem wejścia” na rynek czeski. Przy dobrej strategii możemy błyskawicznie rozwijać tam biznes. Mały sklep postawimy dzięki darmowym narzędziom, a ponadto założenie dużego portalu sprzedażowego nie wiąże się z dużym ryzykiem, czy nadwyrężaniem budżetu. Bezproblemowa dostawa i przepływ towarów też nie są tutaj bez znaczenia.
MARAFIKI: Czy od początku rozważaliście zmianę nazwy firmy na tym rynku?
ZAUFANE: Tak. Byliśmy świadomi tego, że chcąc zbudować pozytywne relacje z naszymi sąsiadami oraz zasłużyć na ich otwartość, zaufanie i partnerskie podejście, musimy poznać, zrozumieć i zaakceptować realia czeskiego rynku. Z całym bagażem przyzwyczajeń zakupowych, lęków, obaw konsumentów, ale też z obowiązującymi tam trendami. Dlatego nazwa musiała być dostosowana do charakteru czeskiego rynku i jego potrzeb.
MARAFIKI: Jakie główne wyzwania związane z wejściem na rynek czeski napotkaliście na swojej drodze?
ZAUFANE: Tak jak wspomnieliśmy na początku, sam próg wejścia na rynek czeski nie jest wysoki, co pozwala budować mocne, trwałe relacje handlowe i biznesowe. Mieliśmy ambicje rozwijać sprzedaż i płynąć na fali możliwości, które bez wątpienia daje współpraca z naszymi sąsiadami.
Wyzwaniem, ale takim, którego warto się podjąć, jest zrozumienie mentalności Czechów. Jest to kraj bardzo przywiązany do swoich produktów, swojego rynku. Duża liczba Czechów wyznaje tzw. zakupowy, krajowy patriotyzm. Zanim zdecyduje się kupić coś od dostawcy z innego kraju, zweryfikuje, czy nie można tego kupić u siebie. Zrozumienie tych przyzwyczajeń i nawyków jest kluczem do sukcesu. Jest to bez wątpienia pierwszy krok, który trzeba zrobić chcąc zbudować relacje z Czechami opartą na zaufaniu. Znając zachowania mieszkańców tego kraju i rozumiejąc je – dużo łatwiej jest wejść na ten rynek. Warto podjąć rękawicę, ponieważ czeskie e-commerce jest jednym z najszybciej rozwijających się w Unii Europejskiej.
Idąc tym tropem i poznając Czechów, musimy też zrozumieć ich obawy związane z zakupami online. Czeski konsument mimo rozwoju Internetu wciąż przywiązany jest do tradycyjnego modelu robienia zakupów. Lubi przed decyzją zakupową poznać produkt, zobaczyć go, dotknąć, czy w przypadku ubrań – przymierzyć. Do sprzedaży na odległość wciąż podchodzi z dystansem i niepewnością. Co zatem powinniśmy zrobić, aby zyskać jego zaufanie? Dać poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Każdy produkt w sklepie musi być opisany i przedstawiony z wszystkich stron. Detale mają decydujące znaczenie. Priorytetowy jest również stabilny system zwrotów i reklamacji, ponieważ czeski internauta obawia się właśnie problemów przy zwrotach. Jasny, precyzyjny regulamin reklamacji i zwrotów to „must have” każdego sklepu internetowego. Droga od sprawdzenia produktu, do jego ewentualnego zwrotu, musi być krótka i bezproblemowa.
Czesi potrzebują poczucia pewności, że mają do czynienia z godnym zaufania graczem na rynku e-commerce. Taką pewność i bezpieczeństwo zapewnia rozbudowany system wystawiania opinii i rekomendacji. Ważna jest też kompleksowa obsługa sklepu, w tym bezproblemowy kontakt z doradcą klienta.
MARAFIKI: Czy Czesi przykładają tak dużą uwagę do opinii, jak Polacy?
ZAUFANE: Tak, opinie są dla nich bardzo istotne. Podchodzą z lekkim dystansem do tego, co spoza kraju. Lubią dotknąć, zobaczyć i poznać produkt przed zakupem. Mieć okazję do jego przetestowania, jak w przypadku sprzętu elektronicznego. Co ciekawe, Czesi za przydatną uznają nie tylko do opcję weryfikacji cen, ale przede wszystkim rankingi e-sklepów. Stawiają na recenzje w formie video, a ich treść dotyczy ogólnie e-sklepu, a ponadto konkretnego produktu czy jakości obsługi. I właśnie słowo „jakość” jest tutaj istotne, ponieważ przekonanie o wysokiej jakości towaru i obsługi jest dla Czecha najsilniejszym czynnikiem zakupowym. Dbając o swój komfort zakupowy w sieci, Czesi stworzyli dość rozbudowaną bazę wyszukiwarek, które są skoncentrowane na opinii asortymentu i rodzaju produktu. Najpopularniejsze wyszukiwarki opinii to m.in. Favi, Biano, Designforumshop, choć oczywiście to tylko wybrane przykłady.
MARAFIKI: Można wskazać inne różnice między polskim a czeskim rynkiem, np. w ścieżce zakupu usługi?
ZAUFANE: Jedną z podstawowych różnic jest wspomniane już wyżej ogromne przywiązanie do rynku lokalnego. Dlatego też wchodząc na rynek czeski, musimy postawić na krajową stronę internetową z końcówką „cz” i tłumaczenie czeskie. Obsługa w rodzimym języku jest dla Czechów priorytetowa. Czesi są bardzo mocno przywiązani do wysokich standardów zakupowych. O ile na przesyłkę mogą poczekać do 5 dni roboczych, to najwyżej cenią sobie profesjonalizm wykonania e-sklepu, co utożsamiają z komfortem korzystania z oferty sklepu internetowego, który jest dla nich najważniejszy. Obsługa sklepu ma za zadanie dostosować się do lokalnych warunków handlowych i potrzeb konsumenta. Prawdziwą wyzwaniem dla nowej firmy na rynku jest zrozumienie tych potrzeb i odpowiedź na nie.
Czesi w sposób naturalny korzystają z porównywarek cen, gdzie my Polacy chyba dużo częściej podejmujemy decyzje spontanicznie. Pod wpływem chwili, impulsu.
Różnimy się też z Czechami podejściem do formy płatności. Polacy są otwarci na nowoczesne formy płatności, jak portfele elektroniczne, płatność BLIK, czy nawet cieszące się coraz większą popularnością „płatności odroczone”. Czesi, finalizując zakupy, najczęściej wybierają przelew bankowy lub płatność przy odbiorze.
Takie podejście jest z pewnością związane z obawami, które wciąż w społeczeństwie Czechów są mocno zakorzenione. Ich niepokój najczęściej dotyczy problemów ze zwrotem produktu, reklamacją oraz kradzieżą danych osobowych podczas realizowania płatności online.
Według Eurostatu czeski e-commerce w 2022 roku rozwijał się najszybciej w całej Unii Europejskiej. Ten wzrost będzie się utrzymywał mimo inflacji i ekonomicznych problemów naszej części Europy. Wzrost czeskiego e-commerce przyciąga nowych inwestorów (m.in. grupę Allegro, która kupiła Mall.cz)²¹.
Wprawdzie nie każdy wielki gracz ma dobre wspomnienia z tego rynku, to nadal pojawiają się nowi chętni na zawojowanie lokalnego e-commerce. Co więcej, mniejsze i wyspecjalizowane sklepy rozszerzają swoją ofertę i stają się marketplacami. Czy duży może więcej również w Czechach? Paweł Bilczyński, Country Manager rynku polskiego z Expandeco zauważa:
Do tej pory konsumenci chętnie kupowali lokalnie. Z drugiej strony, marketplaces stają się coraz bardziej popularne i to one będą kształtowały oczekiwania w zakresie poziomu obsługi w najbliższej przyszłości. Nie do końca jednak wiadomo, jak na sytuację zareagują czescy konsumenci przyzwyczajeni do zakupów w mniejszych, specjalistycznych sklepach internetowych.
Czy zakup Mall.cz przez grupę Allegro opłaci się? Czy Kaufland, wchodzący w tym roku na czeski rynek ze swoim marketplacem, wyprzedzi lokalną konkurencję? A Twoja firma? Już zdobyła czy niedługo zdobędzie uznanie lokalnych konsumentów? Czeski rynek to miejsce zarówno dla większych, jak i mniejszych sklepów internetowych. Dobrze przygotowana ekspansja może się opłacić!
Piszemy o tym, na czym znamy się najlepiej. Bądź zawsze na bieżąco i poznaj świat marketingu internetowego.